Rachunki do wyrównania

W zeszłym sezonie mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się remisem 2:2, a taki wynik oznaczał dla XXXIV spadek z pozycji lidera na kolejkę przed końcem sezonu i w praktyce pogrzebał szansę tej drużyny na obronę tytułu. "34-ka" miała więc rachunki do wyrównania z GEO-ZENIT-em. Sukces można uznać za połowiczny. XXXIV co prawda nie udało się sięgnąć po komplet punktów jednak remis w tym meczu może smakować nieco lepiej niż jesienny podział punktów. W obecnym sezonie bowiem to właśnie GEO-ZENIT uznawany jest za głównego kandydata do odbierania złotych medali na koniec wiosennych rozgrywek.

Hit nie zawiódł

Hit nie zawiódł i liczni obserwatorzy na obiekcie Com-Com Zone obejrzeli "kawał" meczu. W początkowej fazie obie drużyny skupiły się głównie na zabezpieczeniu tyłów i uważnej grze w obronie. Po upływie kwadransa na prowadzenie wyszło XXXIV po koronkowej akcji zwieńczonej bramką Macieja Balawendera. GEO-ZENIT wyrównał tuż przed końcem pierwszej połowy. Autorem gola do szatni był Jakub Ochman, który wykorzystał daleki i dokładny wyrzut piłki Maciej Prusia. Druga połowa przyniosła cztery kolejne bramki, strzelone w odstępie 5 minut. Najpierw dwa ciosy zadał GEO-ZENIT i wydawało się, że zespół ten nie da już sobie wyrwać pierwszego w historii tryumfu nad XXXIV. Mistrz sprzed roku odpowiedział jednak szybko i skutecznie, również zdobywając dwie bramki w odstępie dwóch minut. "34-ka" złapała wiatr w żagle i to gracze tej ekipy byli w końcówce bliżsi przychylenia szali na swoja korzyść. Ostatecznie więcej bramek już nie padło i po świetnym widowisku, pełnym walki z obu stron, w starciu dwóch godnych siebie rywali po raz drugi z rzędu wynik pozostał nierozstrzygnięty.

Status quo zachowany

Obie drużyny przed tym spotkaniem otwierały ligową tabelę z kompletem punktów. Minimalnie lepszy bilans bramkowy pozwalał XXXIV dzierżyć fotel lidera. Remis we wtorkowym hicie oznacza, że status quo w czubie tabeli Ligi A został zachowany. Warto nadmienić, że GEO-ZENIT-owi nie udało się pokonać "34-ki" już w piątym meczu w historii bezpośrednich spotkań. Wygląda na to, że XXXIV ma patent na tego rywala.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=wuZPefNRs90