Sędzia:
-
Video:
Spokojne tempo - Pierwsza połowa nie była najbardziej porywającym widowiskiem - obie drużyny spokojnie skupiały się na konstruowaniu ataków, a gdy traciły futbolówkę sprawnie się organizowały w defensywie. Ta część meczu zakończyła się remisem 1:1, który wydawał się jak najbardziej sprawiedliwy.
Dużo radości - Po zmianie stron BKS dosyć szybko zbudował sobie dwubramkową przewagę. Zwłaszcza szybko zdobyty pierwszy gol wzbudził sporą radość w obozie niebiesko-białych, a jego autorem był kapitan zespołu Michał Klimczak.
Zdołali dogonić - Nie wszystko szło wczoraj po myśli zawodników Rodziny Królewskiej, jednak nie można im odmówić wielkiej ambicji. Walczyli do samego końca gracze Piotra Kałuckiego i udało im się odrobić straty. W samej końcówce Rodzina miała apetyt na zdobycie nawet gola na wagę trzech "oczek", ale dobrze pracująca defensywa BKS-u nie pozwoliła na to.