XXXIV

XXXIV

Data:

05-05-2016 / 00:00

4 - 3

Sędzia:

-

Video:

Szalona pogoń, odwrócone losy i ostatnia akcja

Gdy po pierwszej połowie Olipra prowadziła 3:0 niewiele wskazywało, by tak mocna drużyna mogła jeszcze wypuścić wygraną z rąk. W drugiej połowie XXXIV rozpoczęła jednak swoją szaloną pogoń. W jesiennym meczu tych drużyn miała miejsce podobna sytuacja. Olipra broniła wywalczonego przed przerwą jednobramkowego prowadzenia i dzięki fantastycznie rozegranemu taktycznie spotkaniu obroniła w drugiej połowie tę przewagę. Tym razem mogło się wydawać, że zadanie będzie jeszcze prostsze ze względu na rozmiary wyniku. Zawodnicy XXXIV pokazali jednak charakter i zdołali odwrócić losy. Zbyt mocno cofnięta po przerwie Olipra przyjęła w ostatnich 10 minutach aż cztery ciosy. Decydujący gol padł już w doliczonym czasie po strzale Macieja Balawendera.

Kluczowe osłabienia

Po pierwszym kwadransie wynik był bezbramkowy. Obie drużyny miały swoje okazje, ale najpierw Maciej Balawender trafił w słupek, a chwilę później Dariusz Zawadzki obił poprzeczkę bramki rywala. Olipra przełamała strzelecki impas wykorzystując podwójne osłabienie XXXIV po dwóch wykluczeniach graczy tej drużyny. W kolejnych minutach zawodnicy w czerwonych koszulach jeszcze podwyższyli prowadzenie i na przerwę schodzili z trzybramkową zaliczką. "34-ka” znalazła sposób na Jakuba Wałacha dopiero w ostatnich 10 minutach, ale uczyniła to aż czterokrotnie. Przy stanie 3:2 dla Olipry, odwróciły się role i to XXXIV grała z przewagą dwóch zawodników po dwóch wykluczeniach w drużynie rywala. Wicemistrz z poprzedniego sezonu również wykorzystał tą sytuację i doprowadził do remisu. Potem poszedł jeszcze za ciosem i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

"Pole position" na drodze do tytułu

XXXIV po tej wygranej powróciło na fotel lidera, wykorzystując również potkniecie GEO-ZENIT-u. "34-ka" jako jedyna w stawce drużyn Ligi A pozostaje bez porażki na koncie, a czwartkowa wygrana ustawiła ten zespół na "pole position" w walce o złote medale. XXXIV jest na najlepszej drodze do odzyskania mistrzowskiego tytułu nie tylko nie względu na fakt, że zakończy ósmy tydzień na pierwszym miejscu w tabeli, ale również atutem tego zespołu jest terminarz. "34-ka" ma za sobą już komplet meczów z najpoważniejszymi rywalami do złota, podczas gdy inni kandydaci rozegrają ze sobą jeszcze bezpośrednie mecze.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=2m9TLiYxfio

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!