Sędzia:
-
Video:
Z PROBLEMAMI…
Z pewnością dobrze wtorkowej wizyty na obiekcie Com-Com Zone nie zapamiętają zawodnicy ZK Bruk. Nie dość, że musieli oni mierzyć się z jedną z dwóch niepokonanych na ligowym froncie ekipą eLCe, to jeszcze do pojedynku przystąpili w pięcioosobowym składzie. Gdyby problemów było mało, to w szeregach graczy w niebieskich koszulkach zabrakło również golkipera, co zapowiadać musiało wysokie zwycięstwo faworyta.
NIE WYTRZYMAŁ POMIĘDZY SŁUPKAMI
Nieoczekiwanie długo gracze ZK Bruk radzili sobie z atakami notowanego wyżej w ligowej tabeli rywala. Ostatecznie jednak ofensywa kierowana przez gracza meczu Sebastiana Sargę aż pięciokrotnie w pierwszej części gry znalazła sposób na pokonanie osłabionego przeciwnika. Z taką bierną postawą ofensywną kolegów nie mógł pogodzić się pełniący obowiązki bramkarza Robert Solecki, który raz po raz zapędzał się w pole karne eLCe a jedna z takich eskapad przyniosła, jak się później okazało honorowego gola.
LUSTRZANE ODBICIE
Po przerwie eLCe pewnie podwyższało prowadzenie i całkowicie dominowało nad boiskowymi wydarzeniami. Strzeleckiej formy pozazdrościł za to swojemu koledze „po fachu” golkiper Piotr Osiecki i również postanowił po fantastycznym rajdzie wpisać się na listę strzelców. Ostatecznie faworyt odnosi pewne i zasłużone zwycięstwo, a cztery stracone bramki w pięciu meczach muszą budzić respekt w szeregach głównego konkurenta – Al Capone.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=7UHH5M4le5U
ZK Bruk
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
- | |
- | |
- | |
7 |