Sędzia:
-
Video:
Świetny start
Kolejny mecz i kolejne 8:0 dla eLCe, a ponadto zaledwie jedna stracona bramka w 3 spotkaniach. Nie dość, że zespół imponuje w ofensywie, to jeszcze liderują w tegorocznym wyścigu o najlepszą defensywę w FLS. Wszystko wskazuje na to, że już tylko zespół Al Capone może zagrozić "Czerwonym" w walce o mistrzostwo Ligi D2. Obie drużyny zmierzą się ze sobą dopiero w siódmej kolejce, a do tego czasu muszą pilnować się, by nie wypaść z dobrej formy.
Na nic indywidualności
Zespół WKKS na papierze wyglądał niezwykle mocno, lecz na boisku okazało się, że gracze w "Zielonych" strojach nie tworzą jeszcze zgranej drużyny. Imponowali indywidualnymi umiejętnościami, lecz w żaden sposób nie przekładały się one na okazje bramkowe, a bardzo dobra technika Tomasza Ulmana i Łukasza Strzępka nie dały tym razem większego pożytku w konfrontacji ze znakomitym kolektywem rywali, którzy okazali się prawdziwym monolitem zarówno w obronie, jak i ataku.
Może być już tylko lepiej
Pomimo druzgoczącej porażki, wszystko wskazuje na to, że WKKS powinien piąć się w górę tabeli. Początku sezonu z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych, lecz najgroźniejszych rywali mają już za sobą. Teraz pozostaje im się skupić na walce o miejsce "top5", które najprawdopodobniej dałoby im możliwość rewanżu zarówno z ekipą eLCe, jak i Al Capone któremu ulegli 1:15 w pierwszej kolejce.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=YO7sMRiPolk