Sędzia:
-
Video:
Oblężenie
Pierwsza połowa spotkania to prawdziwa dominacja AP Sportivo. Gracze w żółtych koszulkach praktycznie nie schodzili z połowy przeciwników, raz za razem nękając obronę „Hiszpanów” przemyślanymi i niebezpiecznymi atakami. Między słupkami Furii stał jednak wyśmienicie dysponowany Krzysztof Handzlik, który wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki, a sposób w jaki obronił dobrze wykonany przez Jagłę rzut karny, pozostanie jego tajemnicą.
Konsekwentnie do celu
Niepowodzenia z pierwszej części gry nie zniechęciły liderów Ligi C3. Dalej grali swoje i na efekty nie musieli długo czekać. Bramkę dającą im prowadzenie zdobyli zaraz po wznowieniu gry. Co prawda niedługo potem Piotr Klimczak strzelił im gola z rzutu karnego, ale absolutnie fakt ten nie podziałał deprymująco. Świetnie dowodzeni z obrony przez duet Jagła - Zimy, szybko ponownie wyszli na prowadzenie którego tym razem nie oddali już do końca.
Zbyt defensywnie
Od pierwszego gwizdka widać było, że Furia postawiła w tym meczu wszystko na grę defensywną. Celem drużyny było najpierw gola nie stracić, a gdy on już padł, to żeby stracić tych goli jak najmniej. Akcje ofensywne LFR były sporadyczne, a Ziółko w podejmowanych próbach był praktycznie osamotniony. Jednak taką taktykę można zrozumieć, ponieważ bardziej otwarta gra z tak dysponowanym przeciwnikiem, mogłaby się skończyć pogromem.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=zUNOC4cYMqM