Sędzia:
-
Video:
Widowiskowo
We wtorkowy wieczór na boisku oglądaliśmy dwie świetnie przygotowane drużyny. Neutralny kibic byłby usatysfakcjonowany widząc taką liczbę bramkarskich parad, sytuacji strzeleckich i wreszcie goli. Wysoki bramkowo wynik 7:6 dla GEO-ZENITu mówi sam za siebie. CA Sharks w pierwszej połowie prowadzili już 3:1, ale obrońcy tytułu doprowadzili jeszcze przed przerwą do wyrównania. Kluczowy dla losów meczu był fragment tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie. Wtedy to GEO-ZENIT zdobył trzy gole z rzędu i choć „Rekiny” grały do końca, to do remisu nie były już w stanie doprowadzić.
Bohaterzy
Zarówno w defensywie, jak i w ataku świetnie spisywali się trzej gracze GEO-ZENITu. Mowa o Michale Spasiuku, Andriyu Pishchevskiyim i Mateuszu Kubiaku. Cała drużyna może być zadowolona z postawy z tego tria. Dzisiejszy, bardzo ważny komplet punktów to w głównej mierze ich zasługa. Pierwszy tradycyjnie zabezpieczał tyły, a dwaj ostatni zdobyli 5 z 7 goli drużyny.
Jak ryba w wodzie
Trzeba przyznać, że na murawie świetnie czuł się jeszcze jeden zawodnik - tym razem z ekipy przegranych. Paweł Kołodziej wracający do składu CA po ponad miesiącu rozegrał solidne zawody, strzelił bramkę, asystował i brał na siebie ciężar gry. Mimo wsparcia Szlachty, który ustrzelił hattricka nie pomogło to w zdobyciu choćby jednego oczka.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=e6WWj3k_Uhk
FOTO
picasa_albumid=6153430842295579409
CA Sharks
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
- | |
10 | |
- | |
17 | |
10 | |
1 | |
19 | |
14 |