Sędzia:
-
Video:
Długo, długo nic
Aż do końcowych minut pierwszej połowy musieliśmy czekać w tym spotkaniu na pierwszą bramkę. Wynikało to z taktyki obu zespołów na ten mecz, której opierała się na tym, żeby przede wszystkim gola nie stracić. Ani jedni, ani drudzy nie chcieli się zbytnio odsłonić i zaryzykować utraty bramki.
Mało sytuacji
Pokłosiem defensywnego usposobienia obu stron była znikoma ilość podbramkowych sytuacji. W pierwszej części gry było ich jak na lekarstwo, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Po zmianie stron było już nieco lepiej, ale i tak bramkarze nie mogli narzekać na nadmiar pracy.
Z piekła do nieba...i z powrotem
Tak można opisać występ Vittorii po przerwie. Najpierw długo goniła wynik. Gdy już udało się doprowadzić do wyrównania, swoją drogą po bardzo ładnym uderzeniu Przemysława Dudzica zza linii pola karnego, Vittoria nie zamierzała rezygnować z walki o pełną pulę. Udało się strzelić bramkę na 2:1 i gdy już wszystko zmierzało ku szczęśliwego dla Vittori zakończenia, to sekundy przed końcowym gwizdkiem Bała wykorzystał błędy w obronie rywali i zdobył wyrównującego gola.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=jKcuryuu4kM
FOTO
picasa_albumid=6059797217903577665