Jolly Roger

Jolly Roger

Data:

15-09-2014 / 00:00

2 - 2

Sędzia:

-

Video:

Długo, długo nic

Aż do końcowych minut pierwszej połowy musieliśmy czekać w tym spotkaniu na pierwszą bramkę. Wynikało to z taktyki obu zespołów na ten mecz, której opierała się na tym, żeby przede wszystkim gola nie stracić. Ani jedni, ani drudzy nie chcieli się zbytnio odsłonić i zaryzykować utraty bramki.

Mało sytuacji

Pokłosiem defensywnego usposobienia obu stron była znikoma ilość podbramkowych sytuacji. W pierwszej części gry było ich jak na lekarstwo, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Po zmianie stron było już nieco lepiej, ale i tak bramkarze nie mogli narzekać na nadmiar pracy.

Z piekła do nieba...i z powrotem

Tak można opisać występ Vittorii po przerwie. Najpierw długo goniła wynik. Gdy już udało się doprowadzić do wyrównania, swoją drogą po bardzo ładnym uderzeniu Przemysława Dudzica zza linii pola karnego, Vittoria nie zamierzała rezygnować z walki o pełną pulę. Udało się strzelić bramkę na 2:1 i gdy już wszystko zmierzało ku szczęśliwego dla Vittori zakończenia, to sekundy przed końcowym gwizdkiem Bała wykorzystał błędy w obronie rywali i zdobył wyrównującego gola.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=jKcuryuu4kM

FOTO

picasa_albumid=6059797217903577665

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!