Fair-Play - wielkie brawa należą się zawodnikowi Drink Teamu Łukaszowi Chwaji. Sędzia zawodów podyktował rzut karny dla jego drużyny gracz z numerem 10 przyznał, że faulu nie było i arbiter cofnął swoją decyzję. To jest właśnie postawa Fair-Play. Brawo!

Na własne życzenie - La Furia Roja prowadziła już 3:0 i wydawało się, że mecz miała pod kontrolą. Drink Team nie rzucił się do szaleńczych ataków, ale mimo to zaczął odrabiać straty, a w drugiej połowie wyszedł na prowadzenie. Furia sama jest sobie winna, bo mając korzystny wynik drużynie zabrakło konsekwencji.

Gol marzenie - kapitalnym strzałem popisał się gracz Drink Teamu Filip Jurecki, który przyjął piłkę na klatkę i huknął z woleja. Gol ładny i zarazem cenny, bo dający remis 4:4.

http://www.youtube.com/watch?v=k0LztdwvRmw