forwardOszczędne dysponowanie siłami - Wąskie kadry jednych i drugich przyczyniły się do tego, że tempo, w jakim toczyło się spotkanie, było bardzo ślamazarne. Trudno jednak temu się dziwić, skoro żadna ze stron nie miała tego wieczoru żadnych zmienników, wobec czego gra na czas była jak najbardziej uzsadniona.

forwardNie wykorzystali przewagi - O problemach kadrowych jeszcze słów kilka. Wściekle Psy bowiem na ten mecz wyszły w zaledwie pięcioosobowym zestawieniu. Dopiero po kilkunastu minutach udało się uzupełnić braki, gdy dotarł ostatni z graczy. Mimo tego Heineken nie potrafił przycisnąć swoich konkurentów, którzy walczyli o jak najlepszy wynik i schodzili na przerwę z prowadzeniem.

forwardDoszli do głosu - W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił. Heineken, który do tej pory nie za wiele zdziałał na boisku, wreszcie zaczął dawać o sobie znać. Międzynarodowa ekipa wrzuciła piąty bieg, a sygnał do ataku dał w 28. minucie Aleksander Orzeł. Temu wtórował zaś Carlos Cobelo Perez i to właśnie ten duet doprowadził do remisu na kilka minut przed końcem spotkania.

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20220312-heineken-wscieke/