Sędzia:
-
Video:
Miłe złego początki - Ku niemałemu zaskoczeniu większości obserwatorów tego spotkania, już w pierwszej minucie spotkania na porwadzenie wyszła Tiki-Taka Kraków. Taki obrót spraw wyraźnie dodał skrzydeł mniej doświadczonej ekipie, która przynajmniej do czasu wydawała się być bardzo zmotywowana. Z prowadzenia nie cieszyła się jednak za długo, bo po paru minutach rywale odpowiedzieli i mieliśmy już remis.
Bramki zepsuły nastroje - W miarę upływu czasu, gdy UBS coraz pewniej poczynał sobie na boisku, zaczęły padać bramka za bramką. W ten sposób wyklarowała się zdecydowana przewaga dla faworyta, a taki układ wydarzeń wyraźnie zbił z dobrych torów Tiki-Takę. W szeregach tej drużyny pojawiło się zwątpienie i pozytywna energia z początku meczu odeszła w dal.