Sędzia:
-
Video:
Trzymali poziom - Pierwsza połowa toczyła się w szybkim tempie, a w dodatku była bardzo wyrównana. Szeroką kadrą dysponowało Black Label i było widać na boisku, że działa to na ich korzyść, bo częste rotowanie zawodnikami sprawiało, że Socios Wisła musiało sporo sił poświęcić żeby bronić dostępu do swojej bramki.
Sporo nerwów - W drugiej połowie nie brakowało zamieszania na murawie i negatywnych emocji. Obie drużyny mocno się denerwowały i doszło nawet do kilku niezbyt sportowych sytuacji. Wszystko musiało być temperowane żółtymi kartkami, których zobaczyliśmy w tym starciu aż cztery, więc dosyć dużo.
Odjechali rywalom - Dwie bramki zdobyte przez Socios Wisła tuż przed przerwą dały sporo tej ekipie, bo po zmianie stron grali już o wiele odważniej. Mieli większą łatwość w konstruowaniu akcji bramkowych, co sprawiło, że udało im się jeszcze ten rezultat powiększyć do pewnego zwycięstwa 6:1.