Sędzia:
Artur Daniel
Video:
Zgrana kapela - Były w tym spotkaniu momenty, kiedy stroną dominującą był Big Time Kraków, jednak to w jaki sposób wypunktowali ich we wczorajszy wieczór zawodnicy NZS-u zasługuje na największe słowa pochwały. Zespół Marcina Sarapaty pokazał ogromne zgranie i konsekwencję w ataku pozycyjnym. Wygląda na to, że po kryzysie z początku kampanii nie ma już śladu.
Opadli z sił - Mało co układało się wczoraj po myśli Big Time'u, co też ewidentnie miało wpływ na ich motywację. Z każdą straconą bramką było widać, że humory w obozie międzynarodowej ekipy robią się coraz gorsze. Doszło do tego, że w końcówce wyglądali jakby kompletnie zabrakło im sił, przez co wynik zrobił się jeszcze wyższy.
Czyste konto - Rzadko zdarza się ekipie Marcina Sarapty utrzymać czyste konto w FLS-owych spotkaniach. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce jednak nie tak dawno, bo w sezonie zimowym, gdy 21 października wygrali z Kraków Wild Dogs 10:0. To było wzorowe spotkanie w defensywie w ich wykonaniu.