Sędzia:
-
Video:
Jako ostatnie zaprezentowały się uwikłane w walkę o utrzymanie zespoły Kamebu oraz Grupy Partner. Nie trzeba więc zaznaczać jak istotny był to mecz dla jednych i drugich. Rywalizacja o dużym ciężarze gatunkowym od początku przyniosła ogromną zaciętość na murawie, a co za tym idzie sporą ilość przewinień oraz żółte kartki. Bardziej konkretny w swoich poczynaniach ofensywnych był Kameb, który częściej znajdował się pod bramką przeciwnika i stwarzał sobie okazje na zdobycie gola. Grupa z kolei przez większość spotkania musiała gonić wynik i ta sztuka im się nie udała. Zawodnicy Pawła Sekuły ostatecznie ulegli minimalnie, bo 5-6. Na uwagę zasługuje fakt ogromnej waleczności po obu stronach oraz piękna bramka z rzutu karnego w wykonaniu golkipera Kamebu, Mikołaja Wiewióry.