Weldbud

Weldbud

Data:

02-06-2017 / 00:00

3 - 13

Sędzia:

-

Video:

BEZ RAPACZA ... ANI RUSZ!

Czarne chmury zbierają się nad Weldbudem, który w piątkowy wieczór pragnął przerwać serię trzech porażek z rzędu. Sztukę tą do maksimum utrudnił brak najlepszego zawodnika - Marka Rapacza. Sam z wymagającym rywalem w ofensywie próbował sobie radzić Rafał Kwieciński, jednak po jego otwierającym rezultat trafieniu Spoko Team wyciągnęło daleko idące wnioski i mądrze "odcinało go" od gry nie pozwalając zagrozić bramce strzeżonej przez Marcin Woźniaka.

STRZELECKIE TRIO

Pomimo dobrego otwarcia zanotowanego przez Weldbud Spoko Team bardzo szybko przejęło boiskową inicjatywę i bezlitośnie karciło wszystkie błędy "Zielonych". W ofensywnych poczynaniach fantastycznie uzupełniała się skuteczna trójka - Rembecki, Zdzisław Woźniak i Pańczyk. To własnie oni zdobyli wszystkie trzynaście bramek i udowodnili tym samym, że znajdują się w wybornej dyspozycji, która na dobre pozwoliła Spoko Team powrócić na właściwe tory.

WYBORNE ODRODZENIE

Ostatecznie Spoko Team zdecydowanie ogrywa Weldbud odnotowując piąte zwycięstwo z rzędu. Warto przypomnieć, że drużyna ta na starcie zmagań przegrała cztery premierowe mecze, przy tym oddając jeden z nich walkowerem. Teraz beniaminek przez wielu wtedy wyśmiewany i typowany jako "pewniak" do szybkiego spadku ma tylko trzy punkty straty do medalowych lokat i ... od całej czołówki o jeden rozegrany mecz mniej. Jeśli więc Zdzisław Woźniak i spółka podtrzymają dobrą passę i pokonają w najbliższych tygodniach trzy walczące o utrzymanie drużyny, w ostatnim tygodniu będą mogli zagrać z Bishaką Kurdwanów o podium.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=_YIosLLMmrw

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!