Omega

Omega

Data:

10-04-2017 / 00:00

3 - 5

Sędzia:

-

Video:

NIEWYKORZYSTANE OKAZJE...

Pierwsze minuty poniedziałkowej potyczki należały do wyżej notowanej Porty Kraków, która raz po raz nękała bramkę przeciwnika. Przewaga ta znalazła przełożenie w tylko jednej bramce autorstwa Damiana Światłonia. Brak ofensywnej skuteczności wykorzystała Omega, która jeszcze przed przerwą wyrównała rezultat, udowadniając tym samym, że pomimo przybycia na obiekt Com-Com Zone w skromnym sześcioosobowym składzie powalczy o sprawienie niespodzianki.

SAMOTNY STRZELEC

Jako jedyny z dobrej strony w ofensywnych poczynaniach w barwach Omegi pokazał się Krzysztof Musiał. Zawodnik ten skompletował hattricka, który przybliża go do upragnionej 150 bramki na FLSowych boiskach. W poniedziałkowy wieczór musiał on stać się wybornym egzekutorem, dobijać rzut karny wykonywany przez Malawskiego czy ładnym podkręconym uderzeniem pokonać zastępującego etatowego golkipera Myce. Mimo, że wszystkie zadania te wykonał w stu procentach to i tak okazało się to zbyt mało, by jego drużyna mogła dopisać do swojego konta chociażby punkt.

WCIĄŻ W FORMIE

Tempa nie zwalnia kapitan Porty Kraków - Hubert Grabias. Zawodnik ten w poniedziałkowy wieczór zaprezentował się z fenomenalnej strony i w pełni zasłużył na tytuł gracza meczu. Bramka, asysta i wywalczone dwa rzuty karne sprawiły, że z nadziejami wyglądać może on zbliżającego się już jubileuszowego 60 spotkania. W tak samo dobrych humorach podejdzie do niego jego ekipa, która zdobywając w pięciu wiosennych meczach aż siedem punktów na dobre zaaklimatyzowała się w środkowych rejonach ligowej klasyfikacji.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Z27eeXVvAfM

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!