AP Sportivo

AP Sportivo

Data:

04-11-2016 / 00:00

17 - 12

Sędzia:

-

Video:

MECZYCHO!

Takim słowem już po kilku pierwszych minutach gry podsumował to spotkanie jeden z zawodników Omegi. Grająca tego dnia w 5-osobowym składzie drużyna Roberta Malawskiego przez pierwszą część gry w niczym nie odstawała rywalom. Dość powiedzieć, że po 16 minutach gry oglądaliśmy... 12 goli, a wynik cały czas oscylował w granicach remisu. Tak wiele bramek było wynikiem ultra-ofensywnej gry obydwu zespołów, które praktycznie wcale nie przykładały się do defensywy. Dodatkowym problemem obydwu ekip był brak nominalnych bramkarzy.

GRAMY DLA KIBICÓW

Obraz spotkania z biegiem czasu nie ulegał zmianie. Nadal oglądaliśmy popisy ofensywne zarówno w wykonaniu Omegi, jak i AP Sportivo. Wynik 7:7 jaki mieliśmy do przerwy mógł zapowiadać spore emocje w drugiej odsłonie. Na początku drugich 25 minut AP Sportivo zyskało kilka bramek przewagi i od tego momentu aż do samego końca spotkania nie dało sobie tego prowadzenia odebrać. Ciekawie zawody w przenośni skomentował zawodnik AP Sportivo Skupień mówiąc, że tak spora liczba goli spodoba się kibicom i, że dla nich właśnie grają

ZDJĄŁ PAJĘCZYNĘ

Nie zabrakło w tym spotkaniu także pięknych bramek. Chyba najładniejszą strzelił Krzysztof Krężołek. Po jego pięknym uderzeniu z rzutu wolnego futbolówką wylądowała w samym okienku bramki strzeżonej przez Malawskiego. Warto wspomnieć, że niemal z tego samego miejsca chwilę wcześniej ten sam zawodnik strzelił pięknego gola tym razem z akcji, kiedy to po atomowym uderzeniu piłka otarła się o poprzeczkę i wylądowała w siatce.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=uYxbgWy-pFs

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!