Sędzia:
-
Video:
Trema debiutantów
W pierwszych minutach spotkania Delphi sprawiało wrażenie lekko stremowanych debiutanckim występem na drugim szczeblu rozgrywkowym. Grali dość nieśmiało i już na początku spotkania mogło się to na nich zemścić. Płaszów dwukrotnie groźnie kontrował, lecz nie potrafił znaleźć drogi do bramki rywali. Najbliżej gola był podczas dobrego rozegrania rzutu wolnego, lecz nawet wtedy zdołał jedynie obić słupek oponentów.
Zemściło się
Niewykorzystane sytuacje wkrótce zemściły się na zespole z Płaszowa. Po niemrawym początku, beniaminek z minuty na minutę grał coraz śmielej i już w jednym z pierwszych poważnych ataków otworzył wynik spotkania. Niebiescy poszli za ciosem i przeważali przez resztę pierwszej połowy, jednak podobnie jak poprzednio Płaszów - także nie wykorzystywali świetnych okazji strzeleckich.
Zasłużyli
Druga połowa zaczęła się bardzo kiepsko dla prowadzącego Delphi. Najpierw Marcin Koś musiał dopłacić za parkowanie przez co nie zobaczyliśmy go w 26 minucie, a następnie świetna wrzutka w pole karne oraz równie świetna główka Adamczyka dała wyrównanie. Reszta meczu to gra "cios za cios", lecz ciosy zaczęło i skończyło Delphi. Wywalczone w ostatniej minucie zwycięstwo mogłoby wydawać się bardzo szczęśliwe, jednak trzy punkty na koncie debiutantów są w pełni zasłużone. Płaszów niemal zdołał wywalczyć w tym spotkaniu punkt, lecz trzeba przyznać, że więcej argumentów miała drużyna Delphi, która przez większość czasu potrafiła mądrze prowadzić grę i dobrze organizować się w defensywie.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=LJmbeP1tZms
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=OpyrxGNGAwM
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.