Sędzia:
-
Video:
BEZ HISTORII
Od samego początku to drużyna GS TIFF przejęła kontrolę nad meczem. O ile jeszcze pierwsze minuty momentami były wyrównane, o tyle w późniejszych fragmentach pierwszej odsłony gry „Żółci” zyskali wyraźniejszą przewagę i zaczęli punktować swojego rywala. Efektem ich przyspieszenia było pięć bramek strzelonych przed przerwą dzięki czemu jasnym się stało, że o sprawienie niespodzianki w wykonaniu Pastuchów będzie bardzo trudno.
DUŻO SWOBODY
Lwia część trafień dla GS TIFF miała miejsce po samotnych rajdach poszczególnych zawodników. Defensywa Pastuchów nie potrafiła zatrzymać rozpędzonych przeciwników, a ci pozwalali sobie na coraz więcej. Z biegiem minut w szeregach spadkowicza dało się zauważyć rezygnację i niemoc, która w kolejnych fragmentach coraz bardziej się uwidoczniała.
STRACONY SEZON
Pastuchy z pewnością całego sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Drużyna Macieja Kańskiego w sezonie jesiennym występować będzie w Lidze D i jest to spore zaskoczenie. Z pewnością na taki obrót wydarzeń wpływ miały problemy kadrowe w tym absencja czołowego strzelca Marka Sekuły, który od pewnego momentu przestał wspomagać kolegów, a snajpera o podobnym potencjale próżno szukać do dziś. GS TIFF natomiast przez cały sezon był ekipą, która potrafiła nawiązywać walkę z najlepszymi drużynami Ligi C2. Za każdym razem czegoś jednak brakowało i punkty stracone w starciach z czołowymi drużynami nie mogły zagwarantować nawet podium. Doświadczenie zdobyte w tym sezonie powinno zaprocentować jednak jesienią.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=e7vaEJBPmro
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.