Nie powalili

To nie było najlepsze spotkanie w wykonaniu obu drużyn. Jedni i drudzy nie potrafili na dłużej narzucić swojego stylu przeciwnikom, stąd gra była szarpana i nie skutkowała stwarzaniem zbyt wielu podbramkowych sytuacji. Utrzymujący się niemal przez całą pierwszą połowę bezbramkowy remis nie zaskakiwał.

Krok za krokiem

Strzelecki impas na dwie minuty przed zmianą stron udało się jednak wreszcie przerwać Kacprowi Krokowi. I to dwukrotnie. W obu sytuacjach istotną rolę odegrali też asystujący (kolejno Artur Chodacki i Łukasz Duda), którzy rozerwali defensywę CC dograniami, co Krokowi pozwoliło wykazać się strzeleckim instynktem.

Najlepsi wśród słabszych

W drugich 25 minutach zespół GSBK spokojnie dowiózł do końca komplet punktów, jeszcze minimalnie powiększając dystans za sprawą Ryszarda Sajdaka. Trzecia wygrana w drugiej fazie - obok jednego remisu - pozwoliła ekipie zająć najwyższą lokatę wśród drużyn grających w grupie 6-10 Ligi D2. Być może to dobry prognostyk przed jesienią?

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=HH8KpNHtOkY