Sędzia:
-
Video:
Niewygodny rywal
Wielka Szóstka po raz kolejny okazała się być bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla Al Capone. W pierwszym meczu tych drużyn lider nie bez problemów ograł tego rywala 4:3, równie ciężką przeprawę gracze w ciemnych koszulkach mieli we wtorkowy wieczór. Nieczęsto w tym sezonie Al Capone musiało bronić do ostatnich sekund wyniku, drżąc do końca o korzystny rezultat. Wydaje się jednak, że ostateczne jednobramkowe zwycięstwo lidera dobrze oddaje przebieg tego spotkania.
Na otwarcie drugiej połowy
Po pierwszej połowie na bohatera meczu wyrastał Maciej Grubka. Bramkarz Wielkiej Szóstki popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, zatrzymując graczy lidera. Co więcej po jego dobrym wznowieniu akcji bramkę strzelił Andrzej Jędrzejek. Al Capone jeszcze przed przerwą doprowadziło do wyrównania, a w drugiej połowie przechyliło szalę na swoją korzyść. Gola na wagę trzech punktów strzelił już w pierwszej akcji po wznowieniu gry Jakub Zdziebko, który również był autorem pierwszej bramki lidera. Więcej goli w tym meczu już nie padło i Al Capone mogło cieszyć się z dziesiątej wygranej w sezonie.
Można mrozić szampany
Porażka eLCe z Portą przy jednoczesnym zwycięstwie lidera sprawia, że gracze Al Capone mogą już powoli mrozić szampany. Zawodnicy w ciemnych koszulkach mają już sześć punktów przewagi nad drugą w tabeli drużyną, przy trzech pozostałych do rozegrania meczach. Al Capone ma więc złote medale na wyciągnięcie ręki i jeszcze margines błędu, by nie dać się wyprzedzić eLCe. Porażka wicelidera jest również istotna dla Wielkiej Szóstki. Oznacza ona, że "Czerwoni" mają już 6 punktów straty do trzeciej Porty i wskoczyć na podium na finiszu sezonu może być bardzo trudno.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=ovRaBkPuh48
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.