Swoboda w rozegraniu

Cudny Józef po raz kolejny imponował bardzo składnym i ostrożnym rozegraniem. Unikając strat i zważając na wzajemne ustawienie się zawodników, miał dość dużą swobodę w polu karnym rywali. Po zdobyciu jednobramkowej przewagi zawodnicy CJ mieli skupić się na obronie i pilnowaniu, by to rywal starał się bardziej.

Ambicja na więcej bramek

Tak też było, tyle że nie do końca, ponieważ zbyt duża była pokusa na zdobycie kolejnych bramek. W końcu, nie koncentrując się zgodnie z założeniem głównie na obronie, zawodnicy Cudnego Józefa dopuścili do groźnej sytuacji, w której piłka po zamieszaniu w polu karnym została wybita z linii bramkowej. Wkrótce potem S4Eliminators dopięli swego i doprowadzili do wyrównania, a to za sprawą strzału z dystansu Konrada Nowaka, który uderzył po podaniu z rzutu wolnego.

Brak skuteczności

Na odpowiedź Cudnego Józefa nie trzeba było długo czekać, nadeszła jeszcze w tej samej minucie. Później jednak już nieco gorzej prezentowała się efektywność akcji ofensywnych Cudnego Józefa, a równolegle przybywało sytuacji wykreowanych przez S4Eliminators, które jednak wciąż nie były skuteczne. Po długim czasie bez bramki w tym meczu, wynik spotkania na 3:1 ustalił w 49 minucie Krzysztof Machaj.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=u9zri1wRIkk