OREO

OREO

Data:

17-05-2016 / 00:00

3 - 2

Sędzia:

-

Video:

Trójka do przerwy

Do przerwy OREO pewnie prowadziło 3:0 i niewiele wskazywało, by zespół ten miał mieć problemy z odniesieniem zwycięstwa. Do bramki rywala, niejako tradycyjnie, trafiał duet snajperów tej drużyny. Najpierw 10 minut do ustrzelenia dubletu potrzebował Daniel Krokosz, następnie trzecie trafienie dołożył Daniel Grzelec. Ci dwaj gracze są autorami łącznie już 23 goli z 37-bramkowego dorobku całej drużyny OREO.

Nerwówka

Jak się okazało nie był to jednak koniec emocji w tym spotkaniu. W drugiej połowie do głosu doszli gracze S4Eliminators. Dwukrotnie do bramki OREO trafił Mariusz Jędrychowski i dzięki tym trafieniom jego zespół "złapał kontakt" z rywalem. Do końca meczu pozostawało jeszcze 12 minut i w końcówce S4Eliminators dążyli jeszcze do zdobycia wyrównującej bramki. Ta jednak nie padła i mimo zafundowania sobie nerwówki w ostatnich minutach gracze OREO utrzymali korzystny rezultat i po raz drugi z rzędu wygrali mecz różnica jednej bramki.

Nadal w grze

Dzięki tej wygranej OREO pozostaje w grze o awans szczebel wyżej. Obecnie zawodnicy w ciemnych koszulkach są na szóstym miejscu, ale najpewniej stracą tą pozycję po meczu Contel Teamu z TeamTechnik. OREO, by wywalczyć promocję musi nie tylko walczyć o komplet punktów w każdym z pozostałych meczów, ale również liczyć na wpadkę głównego rywala do zajęcia szóstego miejsca. A już w następnej kolejce duet Krokosz - Grzelec czeka pojedynek z najszczelniejszą defensywą Ligi D1, a więc mecz z liderem Cisco.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=-wQtkfOcS04

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!