Sędzia:
-
Video:
ZASKAKUJĄCY POCZĄTEK
Walczący o miejsce na ligowym podium Cudny Jozef nieoczekiwanie nie potrafił przejąć boiskowej inicjatywy w starciu z dużo niżej notowanym rywalem. Form Concept nie zamierzało przestraszyć się przeciwnika i od początku ruszyło do ataków, których efektem stała się błyskawiczna bramka Jakuba Nowaka. Sytuacja ta postawiła zawodników w czarnych koszulkach w trudnym położeniu, a jeszcze bardziej rozochociła formację ofensywną konkurenta, co mogło przynieść kolejne bramki, jednak dwukrotnie zawodnikom w błękitnych strojach zabrakło boiskowego szczęścia.
POSZLI ZA CIOSEM
Po początkowej dominacji rywala do głosu doszedł Cudny Józef. Niemała w tym zasługa gry w przewadze, którą perfekcyjnie wykorzystał Ian Corkill. Chwilę później ten sam zawodnik pokusił się o drugiego gola wyprowadzając swoją ekipę na skromne prowadzenie. Jeszcze przed przerwą trzecią bramkę dorzucił Gruchała, udowadniając tym samym, że gorsze pierwsze minuty meczu w wykonaniu Cudnego Józefa są już tylko złym wspomnieniem.
A MOGŁO BYĆ INACZEJ…
Tuż po przerwie Form Concept pokusił się o gola kontaktowego dzięki dobremu wykończeniu akcji przez Borcowskiego. Wydawało się wtedy, że końcowy wynik wciąż pozostaje sprawą otwartą. Szans na doprowadzenie do remisu było co najmniej kilka – a przestrzelony rzut karny jest tego najlepszym potwierdzeniem. Dodając do tego niewykorzystane dwie gry w przewadze, jasnym stało się, że ofensywna niemoc musi się zemścić. Tak tez stało się w ostatniej minucie, a gol Antosa wyjaśnił, kto tego dnia pokusi się o pełna pulę i awansuje na drugie miejsce w ligowej tabeli.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=t-uPR69o3iM
BAnerka
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
29 | |
18 | |
6 | |
- | |
- | |
- | |
2 | |
- |