Sędzia:
-
Video:
RAZIŁA NIESKUTECZNOŚĆ
Od pierwszego gwizdka widać było, że obie ekipy grają już o przysłowiową „pietruszkę” i nie starały się za wszelką cenę pokusić o zdobycze bramkowe. Najlepszym potwierdzeniem tych słów było rzucone przez jednego z graczy Sęk Teamu w raz z początkowym gwizdkiem zdanie – „mamy remis, wystarczy i nam, i im więc trzymajmy go do końca!”. Pierwszy kwadrans przyniósł więc walkę w środku pola ograniczoną do minimum strzeleckich popisów. Jeśli jednak już któraś z ekip zagrażała bramce przeciwnika, uderzała na tyle niecelnie, że próba to nie mogła otworzyć wyniku.
SKROMNE PROWADZENIE
Pierwsza część gry nie przyniosła wielu boiskowych emocji, a kiedy wydawało się już, że obie ekipy zmienią strony przy wyniku bezbramkowym przypomniała o sobie drużyna nowego mistrza Ligi C3. Max Apartments za sprawą Zawady niedługo przed kończącym pierwszą połowę gwizdkiem wyszedł na skromne prowadzenie. Trzeba nadmienić jednak, że było ono całkowicie zasłużone i mogło zachęcić faworyta do bardziej odważnej ofensywnej gry.
ZWIEŃCZYLI DZIEŁO
Drugie 25 minut to już popis gry Max Apartments, które skrupulatnie podwyższało wynik spotkania. Ostatecznie zaaplikowało przeciwnikowi pięć bramek pokazując, że pozycja w tabeli nie jest kwestią przypadku. Sęk Team w końcowych minutach zdobył dwa honorowe gole, które trochę poprawiły nastroje po przegranej. Wraz z końcowym gwizdkiem nowy mistrz wystrzelił w górę niebiesko-białe race i rozpoczął świętowanie zasłużonego tytułu głośnymi śpiewami i tańcem radości, który patrząc na końcowy bilans był w pełni zrozumiały.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=oIgJhw5j8ZQ
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.