Dobra rada...

Niezniszczalni dwa razy obejmowali w pierwszej połowie prowadzenie, ale dwukrotnie Dariusz Bekas doprowadzał do remisu i do przerwy wynik brzmiał 2:2. Gdy zaraz na początku drugiej połowy Waldemar Kuźdub wykorzystał rzut karny, ponownie dając swojemu zespołowi przewagę, Jarosław Kamiński krzyknął "Panowie, dołóżmy szybko jeszcze dwa i mamy luzik". Zawodnicy wzięli sobie radę kolegi do serca i w przeciągu trzech kolejnych minut dołożyli jeszcze dwie bramki, błyskawicznie wychodząc na trzybramkowe prowadzenie.

... ale nietrafiona prognoza

Jak się okazało nawet trzybramkowe prowadzenie nie zagwarantowało jednak spokoju w grze. Butchers wzięli się do odrabiania strat i najpierw "złapali kontakt", a po dwóch golach w ostatnich pięciu minutach odwrócili losy meczu. "Filmowcy" sięgnęli po pierwsze zwycięstwo od 6 spotkań.

Jedni bliżej, drudzy dalej utrzymania

Obie drużyny nadal znajdują sie pod kreską, ale wygrana w poniedziałkowym meczu poprawiła nieco sytuację Butchers. "Filmowcom" został jeszcze tylko jedno spotkanie do rozegrania, ale będą oni faworytem pojedynku z ostatnim w tabeli UBS i staną przed szansą ucieczki spod topora na ostatniej prostej sezonu. Bardzo źle wygląda sytuacja Niezniszczalnych, którzy co prawda zachowują jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, ale uniknięcie degradacji będzie możliwe tylko przy spełnieniu kilku warunków i gracze w seledynowych strojach są zależni od wyników innych drużyn.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Ro54HnUtRxY