Zaskakująco łatwo

Zaskakująco łatwo poradzili sobie gracze Los Pivones z wyżej notowanym rywalem. FC Po Staremu nie ma ostatnio dobrej passy i przegrało juz trzeci mecz z rzędu, ale o ile porażkę jedną bramką z Nie ma Lipy, czy przegrany pojedynek z Max Apartments nie były wielkim niespodziankami, piątkowy wynik musi zastanawiać i świadczy chyba o lekkim dołku formy graczy w seledynowych koszulkach. "Piękni Chłopcy" muszą być z kolei w dobrych nastrojach, bo w ostatnich 3 grach wywalczyli 7 punktów i oddalili się od strefy spadkowej.

Rozstrzygnięcie do przerwy

Już po pierwszej połowie wynik meczu był praktycznie rozstrzygnięty. Los Pivones rozpoczęli strzelanie za sprawą Jakuba Jacha w 9 minucie i licznik ich bramek do przerwy zatrzymał się na łącznie pięciu trafieniach. FC Po Staremu we wszystkich dotychczasowych spotkaniach stracili tylko dwukrotnie pięć lub więcej goli w przeciągu 50 minut, więc szybko stało się jasne, że to nie będzie wieczór graczy w seledynowych koszulkach.

Obijali jak szaleni

Los Pivones po raz trzeci w tym sezonie zdobyli dwucyfrową liczbę goli, ale nie jest to ich najlepszy strzelecki rezultat wiosną. "Piękni Chłopcy" zapewne pobiliby swój rekord gdyby... bramki były odrobinę większe. W samej drugiej części gry gracze Los Pivones trzykrotnie obili poprzeczkę i raz słupek bramki rywala. Raz też aluminium przyszło w sukurs bramkarzowi tego zespołu, gdy jeden z graczy FC również trafił w obramowanie bramki rywala.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=uvxab5aVDO0