Sędzia:
-
Video:
Przerwana passa
Gulden Draak po minimalnej porażce z APLĄ na inaugurację sezonu, wygrał następne dziesięć spotkań, odprawiając kolejnych, również tych najsilniejszych, rywali z kwitkiem. Ten zwycięski marsz pozwolił Gulden na awans na czoło tabeli z bezpieczną przewagą nad resztą stawki i wydawało się, że na drodze lidera nie ma już zespołu, który mógłby odebrać my punkty. Tymczasem w środowy wieczór doszło do sporej niespodzianki. GS TIFF kompletnie nie przestraszył się rozpędzonego przeciwnika i pokonał Gulden Draak, w zaskakująco pewnych i wysokich rozmiarach.
Szok
Chyba tym słowem można najtrafniej określić to, co stało się w pierwszej połowie. Do przerwy GS TIFF prowadził z Gulden Draak 5:0, grając z niesamowitym polotem i przy tym wykazując się dużą skutecznością. Świetną pierwszą połowę w wykonaniu graczy w żółtych koszulkach podsumował Igor Lobanov, który zdobył bramkę po niezwykle efektownym solowym rajdzie. W drugiej połowie Gulden Draak zaatakowało zdecydowanie, ale rywale dobrze się bronili i wyprowadzali groźne kontry. W efekcie GS TIFF udało się obronić wywalczoną przed przerwą przewagę i niespodzianka dużego kalibru stała się faktem.
Odłożona koronacja
Tym zwycięstwem GS TIFF popsuło święto rywalom, gdyż w przypadku wygranej Gulden Draak już w środowy wieczór mógłby cieszyć się z mistrzowskiego tytułu. Zawodnicy w czarnych koszulkach mieli jednak margines błędu i na pewno po zakończeniu tego tygodnia zachowają fotel lidera. Koronacja musi zostać jednak odłożona do ostatniego spotkania w sezonie. Gulden Draak zmierzy się za tydzień z Kraków Knights i jeśli pokona zdegradowanego już rywala, to będzie mógł cieszyć się ze złotych medali.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=f95uvycqj6Y