Sędzia:
-
Video:
Szeroki wachlarz
Co prawda na otwierającego gola Kamila Ostrowskiego u formalnych gości po około pięciu minutach odpowiedział Marcin Pstruś, ale to drużyna z Jugowic pozostawiła po sobie zdecydowanie lepsze wrażenie w pierwszej połowie - potwierdzone wynikiem - bo nie miała tego dnia słabych punktów w kadrze. Przed przerwą aż pięciu jej zawodników wpisało się na listę strzelców, więc rywale oglądali tylko plecy prowadzących.
Nerwowe fragmenty
Spotkanie przebiegało raczej w spokojnej atmosferze, pod znakiem sportowej rywalizacji. Jak się okazało, była to cisza przed małą burzą, jaką w pewnym momencie rozpętał pojedynek Mateusza Ostachowskiego z Marcinem Wróżkiem. Obaj panowie powstałe niejasności chcieli rozwiązywać w mało elegancki sposób, co skończyło się dla nich - a także dla włączającego się w sprawę Łukasza Czułowskiego - dwuminutowymi zawieszeniami. Grająca pięciu na czterech APLA nie zrobiła jednak z tego odpowiedniego użytku.
Podgonili
Po trzech kwadransach gry rezultat brzmiał 7:3. Witające się z kompletem punktów TSA raczej skupiło się na wyczekiwaniu finiszu, co niespodziewanie zaczęli wykorzystywać przeciwnicy. Dzięki Ostachowskiemu i skompletowaniu hattricka przez Pstrusia, bilans wyglądał zdecydowanie lepiej, za co ich ekipie należą się słowa pochwały.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=241S7tieWbQ
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=E2GDF2z-SAc
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.