Sędzia:
-
Video:
Oblężenie
Żadnym zaskoczeniem nie było to, iż spotkanie zaczęło się toczyć pod dyktando Piratów z Karaibów. Ci zamknęli outsidera B2 w zamku pod jego polem karnym, rozpoczynając ostrzał. Obrona była skuteczna, ale wreszcie skapitulowała pod rosnącym naporem wroga.
Boska interwencja
Gdy Piraci szykowali się do spalenia obozu Wygody, w nierówną walkę włączyli się bogowie aury. Trudno powiedzieć jakie modły odprawiali oblężeni, ale zostały one wysłuchane, bo z nieba lunęło deszczem, co zupełnie zmieniło oblicze potyczki. WygodaTrans wyszła ze swoich zasieków, przechodząc do natarcia. Starcie udało się wyrównać, a że na mokrym polu bitwy zdecydowanie lepiej radziły sobie pomarańczowe rydwany, to przed przerwą mieliśmy sensacyjne 1:3.
Bez zabitych
Gdy upłynęła przerwa "Wilkom morskim" udało się zdobyć gola kontaktowego, który tak naprawdę niewiele dał, bo odpowiedź przeciwników była niemal natychmiastowa. Czas uciekał, dystans nie malał, ale zmniejszała się ilość spadające z przestworzy wody. Poskutkowało to oczywiście ukryciem się Wygody za palisadami swojej warowni. Strategiczny błąd skończył się wysłaniem pocisku z balisty, moment później poprawieniem z katapulty za plecy ostatniej instancji, po czym w róg zadął posłaniec, ogłaszając rozejm i tym samym kończąc bitwę. Pierwszą, w której wojownicy WT nie przegrali.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=LYSdgixcvdg
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.