Sędzia:
-
Video:
Wybrnęli
Gra od samego początku toczyła się w szybkim tempie, a żadna z drużyn nie zamierzała dobrowolnie oddawać inicjatywy. Wizualna przewaga została jednak zdobyta siłą przez graczy z Karaibów za sprawą indywidualnych umiejętności. Dobra dyspozycja "Czarnych" wkrótce przełożyła się na bramki. Po około kwadransie prowadzili 2:0 i kontrolowali przebieg spotkania - a przynajmniej tak się wydawało. Wystarczyło kilkadziesiąt sekund dekoncentracji, a Pizzeria Football tuż przed przerwą zdążyła odrobić straty. Po zmianie stron Piraci wciąż przeważali, aż w końcu znaleźli drogę do siatki oponentów. Tym razem nie dali się już zaskoczyć "Zielonym" i dowieźli prowadzenie do końca spotkania.
Bez znieczulenia
Bardzo pechowo rozpoczęło się to spotkanie dla Piratów, gdyż już w pierwszej minucie spotkania ich najlepszy tegoroczny strzelec Mateusz Błasiak po niefortunnym upadku uszkodził sobie bark. Niczym prawdziwi piraci - problem rozwiązali już po kilku minutach. Obyło się nawet bez znieczulającego rumu. Michał Krzywda bardzo szybko nastawił bark swojemu koledze, a sam poszkodowany wrócił na boisko na początku drugiej połowy i dwiema asystami przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny.
Walka o utrzymanie
Dzięki wygranej Piraci zapewnili sobie utrzymanie w Lidze B i choć ich założenia na ten sezon z pewnością były bardziej ambitne, to biorąc pod uwagę wyjątkowo wysoki poziom ligi - spisali się przyzwoicie. Mniej kolorowo wygląda sytuacja Pizzerii Football, która znajduje się zaledwie 2 punkty nad strefą spadkową. Swój najbliższy mecz zagra z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie - ekipą Zabankuj.pl. Dla "Zielonych" to może być ostatni gwizdek do walki o Ligę B, a przy ich obecnym dorobku punktowym, nawet jedno oczko może okazać się bezcenne.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Kpka8LZXgxE