Zgodnie z oczekiwaniami...

Pierwsze minuty spotkania wyglądały tak, jak wieszczono przed jego rozpoczęciem. Lift-Med nie czekał zbyt długo z wyjściem na dwubramkowe prowadzenie, a przeciwnicy - na początku grający "gołą" szóstką nie wyglądali na mogących się przeciwstawić. Niewiele zmieniał w tej materii gol Macieja Zuchowicza, bo prędko odpowiedział na niego Madyda.

...choć nie do końca...

Strzał Zuchowicza nie był pojedynczym błyskiem. Jak się okazało, to właśnie ten zawodnik dał sygnał kolegom, że z oponentami można powalczyć środowego wieczora. Jego kolejne dwa trafienia i na przerwę drużyny schodziły z dość zaskakującym remisem 3:3.

... a jednak

Formalni goście nieco odetchnęli, gdy dwie bramki przewagi po pół godziny gry dali im Marcin Niezabitowski oraz Tomasz Szostak. W Mek-transie mimo to nie odpuszczano i kontaktową bramkę strzelił Krystian Pać. Remis stawał się więc realny, a zespół zaczynał grać coraz odważniej. W ostatnich dwóch minutach golkiper grał już właściwie w polu i to właśnie okazało się decydujące. Po kolejnej próbie dogrania w pole karne Lift-Medu, futbolówkę udało się wyekspediować, a Aleksander Lipiński z niełatwej pozycji skierował piłkę do pustej bramki, kończąc emocje w tym starciu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=4jJ0KlRNX0I