SOLIDEXPERT

SOLIDEXPERT

Data:

09-05-2016 / 00:00

5 - 3

Sędzia:

-

Video:

WYRÓWNANY POCZĄTEK

Znajdujące się tuż nad strefą spadkową Valposiano chciało w poniedziałkowy wieczór pójść za ciosem i zdobyć kolejny komplet punktów, po ważnym zwycięstwie z Salvą. Tym razem jednak rywal nie pozwolił na rozwinięcie skrzydeł w pierwszych minutach i mądrze ripostował, sprawiając, że pierwszy kwadrans był pełen ciekawej ofensywnej gry, która nie przynosiła jednak zmiany wyniku. Wtedy perfekcyjnie rozegrany rzut rożny wykończył Kindlik otwierając rezultat i wyprowadzając swoją ekipę na skromne prowadzenie.

GOL DO SZATNI

CA Sharks nie zamierzało składać broni i szukało okazji do szybkiego wyrównania. Sztuka ta udała się jeszcze przed przerwą za sprawą Sieńczaka. Kiedy wydawało się, że ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie i obie ekipy na przerwę udadzą się przy wyniku remisowym, w ostatniej akcji pierwszej części gry drogę do siatki przeciwnika znalazł Kostrz wyprowadzając po raz drugi tego dnia Valposiano na skromne prowadzenie.

ODEBRAŁ CHĘCI DO GRY

Po zmianie stron Valposiano umiejętnie pilnowało korzystnego wyniku i starało się dowieźć przewagę do końcowego gwizdka. Kiedy „Rekiny” pokusiły się w końcówce o gola kontaktowego świetnie kilka minut zaliczył Tomasz Mianowski. Jego asysta i bramka po cudownym uderzeniu z dystansu całkowicie odebrała „Rekinom” chęci do gry i wiarę w korzystny rezultat. Tym samym dobra seria Valposiano trwa w najlepsze i drużyna ta pnie się w górę tabeli. CA Sharks mimo porażki wciąż pozostaje w środkowych rejonach ligowej klasyfikacji, jednak przewaga nad strefą spadkową staje się coraz mniej komfortowa.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=9ZCQQtyKAjE

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!