Sędzia:
-
Video:
Bezbramkowo do przerwy
O pierwszej połowie meczu Lift-Med - CA Sharks można powiedzieć tyle, że się odbyła. Podbramkowych sytuacji mieliśmy jak na lekarstwo. Bliżej zdobycia bramki były niespodziewanie „Rekiny", ale skończyło się na strzale, w którym piłka w znacznej odległości minęła słupek bramki „Medyków". W efekcie wynik do przerwy brzmiał 0:0.
Przebudzony Lift-Med
Po przerwie gra Lif-Medu wyglądała o niebo lepiej niż przed przerwą. Drużyna prowadziła grę, a co najważniejsze dla nich strzelała także bramki. Pierwsza padła w 32 drugiej minucie, a kolejne w 44 i 45 minucie. CA Sharks odpowiedziało trafieniem honorowym z rzutu wolnego w 49 minucie, co oznaczało zwycięstwo Lif-Medu 3:1. Wygrana zawodników w szarych strojach cieszy, martwić może kontuzja stawu skokowego jakiej doznał Rafał Cebula, który zapewne nie wystąpi w ostatnim meczu sezonu.
Mierzą w pudło
Lift-Med potrzebował zwycięstwa w środowym meczu, aby zawodnicy tej drużyny realnie myśleli o medalu Ligi B1. Swoje zadanie spełnili, jednak teraz muszą liczyć na potknięcia innych zespołów Grupy Partner lub Omegi. Grupa Partner w tym tygodniu mierzyć się jeszcze będzie z Klepą Team, lecz wydaje się mało prawdopodobne, by drużyna, która nie zdobyła żadnego oczka w obecnym sezonie urwała punkty Grupie na finiszu ligi. W ostatniej kolejce Lift-Med zagra ciężki mecz z Shamrockiem, Grupa Partner także nie będzie mieć łatwego rywala (Vittoria), a Omega zagra z… CA Sharks.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=UWMCAmeAaP0
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.