Sędzia:

-

Video:

Opadli z sił

Wynik wskazuje na pewne i bezproblemowe zwycięstwo TEB Edukacji, ale przez długi czas nie zapowiadało się na pogrom. Ciągle jeszcze aktualny mistrz był oczywiście stroną przeważającą od pierwszych minut, ale rywal przez długi czas umiejętnie się bronił. Do przerwy TEB prowadził "tylko" 4:0, a prawdziwy popis skuteczności gracze tej drużyny dali dopiero w ostatnim kwadransie. Czyżyny opadły już z sił i w przeciągu 15 minut straciły aż 8 goli. Sześć z tych bramek było autorstwa Sebastiana Leszczaka, który we wtorkowy wieczór trafił łącznie do siatki ośmiokrotnie. To dopiero drugi występ tego zawodnika w barwach Edukacji w obecnym sezonie, ale taka forma Leszczaka musi cieszyć kierownictwo drużyny przed zbliżającymi sie Mistrzostwami Polski.

Walka o honorową

Czyżyny walczyły o chociażby honorową bramkę, bo warto pamiętać, że pomimo ledwie jednego ugranego punktu, gracze tego zespołu w każdym meczu notowali co najmniej jedno trafienie. Przez długi czas w spotkaniu z Edukacją szczęście im jednak nie dopisywało - zawodnicy w białych koszulkach dwukrotnie obijali słupek i raz poprzeczkę bramki rywala. Ostatecznie jednak Czyżynom udało się honorowo trafić do siatki, a konkretnie uczynił to Tomasz Stachniak na pięć minut przed końcem meczu.

Wszytsko jasne

Na kolejkę przed końcem jasna jest sytuacja obu zespołów w Lidze A - i jedni, i drudzy znają już swoje miejsce na koniec sezonu. TEB zakończy rozgrywki na czwartym miejscu, gdyż nie ma juz szans na dogonienie ścisłej czołówki, ale również przewaga nad pozostałymi rywalami jest bezpieczna. Czyżyny straciły już matematyczne szanse na wyprzedzenie Piometu i na pewno opuszczą najwyższy szczebel rozgrywkowy z ostatniej lokaty w tabeli.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=w7Nt3YMugbc 

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!