Sędzia:
-
Video:
Z duchem fair play
"Nafciarze" przystąpili do tego meczu w mocno okrojonym składzie, mając do dyspozycji ledwie pięciu zawodników. "34-ka" postąpiła jednak niezwykle honorowo i pomimo pełnego składu, gracze lidera postanowili również zagrać całe spotkanie z czwórką w polu. Zawodnikom XXXIV należą się więc ogromne brawa za fair play i postawę godną głównego kandydata do tytułu mistrzowskiego.
Podkręcone tempo i gol bramkarza
XXXIV szybko, bo już po 5 minutach, objęła dwubramkowe prowadzenie po dwóch trafieniach Tomasza Świdra. Lider od tego momentu chyba nadto się rozluźnił i gdyby nie kilka świetnych interwencji Karola Hartabusa nie zakończyłby pierwszej połowy z czystym kontem. Nafta dopięła jednak swego w pierwszej akcji po przerwie, strzelając kontaktowego gola. Strata bramki podziałała mobilizująco na "34-kę", która od tego momentu przejęła już w pełni kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i w swoim stylu wypunktowała rywala. Do bramki trafił nawet wspominany Hartabus, którzy wykorzystał rzut karny. Dla bramkarza XXXIV to pierwszy gol w historii występów w FLS.
Pozostał jeden krok
XXXIV pozostał jeden krok do zdobycia mistrzowskiego tytułu. "34-ka" w ostatniej kolejce wiosennego sezonu zmierzy się z FC po Nalewce. Rywal to niewygodny, bo wciąż walczący o utrzymanie, ale trudno przypuszczać, by tak grający lider mógł się "wyłożyć" na ostatniej przeszkodzie i wypuścić złote medale z ręki. Wszystko wskazuje więc na to, że gracze XXXIV będą w przyszły wtorek świętować powrót na mistrzowski tron.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=uKjPA8I9mYg
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.