Zabrakło sił

Drużyna Czyżyn na wtorkowy wieczór stawiła się w 6-osobowym składzie, co zmusiło każdego z ich zawodników spędzić na murawie pełne 50 minut. Niespodziewanie to właśnie ostatnia drużyna Ligi A wyszła w 5 minucie pierwsza na prowadzenie, jednak już 3 minuty później XXXIV prowadziło 2:1 po bramkach Tomasza Świdra i Marcina Rysia. Do przerwy lider zdołał jeszcze zdobyć dwa gole na co Czyżyny odpowiedziały jednym trafieniem. W efekcie po pierwszych 25 minutach wynik brzmiał 4:2. Czyżyny w drugiej połowie zdobyły co prawda bramkę kontaktowa, ale XXXIV skutecznie wybiło im z głowy jakąkolwiek zdobycz punktową we wtorkowy wieczór. W 9 minut między 39, a 48 zawodnicy występujący tego dnia w błękitnych koszulkach zdobyli aż pięć bramek, co pozwoliło im wygrać ostatecznie różnicą sześciu trafień.

Po hattricku

Tomasz Świder rozpoczął strzelanie w drużynie XXXIV w 6 minucie, natomiast zakończył je Filip Dobosz w 48. Obaj zawodnicy lidera Ligi A strzelili jeszcze po dwie bramki w tym spotkaniu, kompletując tym samym po hattricku.

W drodze po mistrza

XXXIV po rozegraniu 11 kolejki utrzymało pozycję lidera, dzięki pewnemu zwycięstwu w meczu z Czyżynami. Do końca sezonu zostały dwie kolejki, w których obecny lider zmierzy się Naftą Kraków i FC po Nalewce. W obu spotkaniach „34-ka” potrzebuje zwycięstw, ponieważ zarówno GEO-ZENIT, jak i Olipra liczą na ich potknięcie. Obie te drużyny, które jeszcze zagrają ze sobą w bezpośrednim pojedynku, tracą po jednym punkcie do XXXIV.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=G12IVKD9plM