Sędzia:
-
Video:
Triumf kontry
Zdecydowanie lepsze wrażenie w pierwszym fragmencie meczu sprawiali gracze Home Broker, którzy spokojnie rozgrywali piłkę, bez zbędnego ryzyka, potrafiąc zmusić rywali do biegania za futbolówką i stworzyć sobie pewne szanse do otwarcia rezultatu. Nie pierwszy już raz jednak atak pozycyjny został zgaszony przez szybkie kontry. Najpierw Łukasz Bieniasz wykorzystał stratę w środku pola, a 120 sekund później wtórował mu Paweł Słonina i zamiast 0:2, było 2:0.
Pokaz siły
Ekipa HB nie została jednak znokautowana tymi trafieniami. Ba! Sama wyprowadziła ciosy godne pozazdroszczenia za sprawą Piotr Kajdy. Po około dziesięciu minutach wślizg w polu karnym zakończył się rzutem wolnym z jego linii, z którego Kajda posłał - niesamowicie precyzyjne jak na włożoną dużą siłę - uderzenie przy lewym rogu, a następnie popisał się kapitalną bombą z dystansu, która wpadła w prawe okienko bramki, uprzednio odbiwszy się od słupka. Co więcej, minutę przed przerwą Tomasz Sumek dał sobie i kolegom prowadzenie 3:2. Tym razem jednakże momentalnie wyrównała Nafta, a konkretnie Maciej Zębala.
Typ niepokorny
Najważniejszy dla rozstrzygnięcia potyczki moment nastąpił po pół godzinie gry. Wtedy to Mateusz Stachurski rzucił się w pogoń za pędzącym na samotne spotkanie z bramkarzem rywalem, którego powstrzymał zdecydowanie łapiąc go za rękę. Jedyną słuszną decyzją mogła być tylko czerwona kartka. Podczas osłabienia, którego była ona powodem Home Broker broniło się rozpaczliwie, ale dzielnie. Sposób na desperacką defensywę podczas gry w przewadze znaleźli jednak i tak Michał Słonina oraz Piotr Kozak. Po uzupełnieniu składu, przegrywający nie zdołali już "wrócić do meczu", bo Nafta Kraków złapała wiatr w żagle, notując kolejne zyski.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=1Swfr7JHyXw
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.