NIEWYKORZYSTANE OKAZJE…

Grający ostatnio ciekawą i dobrą ofensywną piłkę ROCH i tym razem udowodnił, że niczym nie przypomina drużyny z jesiennych rozgrywek. W pierwszych minutach zawodnicy drużyny Krzysztofa Wajlera nie opuszczali pola karnego przeciwnika, co jednak nie zaowocowało bramkami. Świetnie wykorzystał to Format, który najpierw olbrzymi napór… przeczekał, a potem wyprowadził kontrę, który wykończył Cegielski zapewniając graczom w czarnych strojach nieoczekiwane, z przebiegu gry, prowadzenie.

POSZLI ZA CIOSEM

Dobre złego początki – tak najkrócej można opisać pierwszą połowę w wykonaniu Formatu. Co prawda przyniosła ona skromne prowadzenie, które jednak bardzo szybko przemieniło się w strzelecki festiwal w wykonaniu ROCHa. Po raz kolejny fantastycznie zaprezentował się Matysik, który w piątkowy wieczór aż czterokrotnie wpisał się na listę strzelców. Gracze w niebieskich strojach wypunktowali wszystkie słabe strony przeciwnika zapewniając sobie wysokie prowadzenie na zakończenie pierwszej części gry.

WALCZYLI DO KOŃCA

Kiedy wydawało się, że wypracowana zaliczka z pierwszej części gry wyjaśniła losy pojedynku o nieoczekiwany zryw pokusił się Format. Efektem tego było kilka ładnych bramek, które sprawiły, że zawodnicy w czarnych strojach złapali boiskowy kontakt. Na doprowadzenie do remisu zabrakło jednak szczęścia oraz czasu i to ROCH inkasuje w piątkowy wieczór komplet punktów. Szansa na rewanż nadarzy się jeszcze w wiosennym sezonie, gdyż mimo porażki Format plasuję się w górnej piątce i walczyć będzie o ligowe „pudło”.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=h2D_Y3-OVa8