OFENSYWNA UKŁADANKA

W ostatniej kolejce pierwszej rundy zmagań w Lidze D2 na sporę pochwały zasługuje ofensywna formacja lidera, która od początku starała się raz po raz nękać drużynę Porty. W piłkarską całość ułożyła się fantastyczna współpraca duetu Radwański – Zdziebko. Panowie solidarnie strzelali i podawali co zapewniło szybką dwubramkową przewagę. Dodając do tego gola Pancerza, który w opinii kibiców i ławki rezerwowych Al Capone po profesorsku wykończył akcję swojej drużyny, śmiało można było stwierdzić, że dziewiąta wygrana z rzędu jest bardzo prawdopodobna.

ZWIETRZYLI NADZIEJĘ

Kiedy po początkowym nokdaunie wydawało się, że kolejne bramki dla Al Capone są tylko kwestią czasu, o tym że w piłkę grać potrafi przypomniała sobie Porta. Najpierw, błyskawicznie wręcz zripostowała gola przeciwnika pierwszym tego dnia swoim trafieniem w wykonaniu Mika, a później pokusiła się o gola kontaktowego, który zapowiadał spore emocje i możliwość pierwszej straty ligowych punktów w bieżącym sezonie przez graczy w czarnych strojach.

ZWIĘKSZYLI DYSTANS

Druga połowa to popis gry faworyzowanego Al Capone, które raz po raz nękało bramkę przeciwnika. O ile defensywa Porty z tymi atakami na początku radziła sobie wzorowo, to w ostatnim kwadransie musiała skapitulować trzykrotnie, co zaowocowało stosunkowo wysoką porażką. Ostatecznie drużyna Pancerza odnosi zasłużony triumf i do drugiej fazy sezonu wchodzi z kompletem punktów. Porta, mimo porażki wciąż legitymuje się trzecią lokatą, która pozwala z nadzieja wyglądać spotkań z innymi teamami z czołówki.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=XZcgvV4TShU