ZGODNIE Z PLANEM

W starciu dwóch ostatnich drużyn tabeli Ligi C3, zgodnie z planem to Niezniszczalni od początku zdominowali swojego przeciwnika. Niemała w tym zasługa powracającego po dwutygodniowej absencji Adriana Patera, który wyraźnie głodny FLSowej gry w niespełna 120 sekund dwukrotnie pokonał golkipera rywala nie pozostawiając złudzeń, która ekipa będzie tego dnia stroną przeważającą.

ZBYT KRÓTKI ZRYW

Słabo wyglądający na tle przeciwnika w pierwszym kwadransie UBS nie potrafił zagrozić bramce Osory. Nieoczekiwanie jednak gracze w czarnych strojach w jednej z pierwszych groźnych okazji pokusili się o bramkę dzięki wykończeniu Koniecznego, całkowicie zaskakując Niezniszczalnych. Sytuacja ta jednak podziałała niczym czerwona płachta na byka i szybkie podwyższenie rezultatu przez Patera szybko ostudziło zwycięskie zapędy zamykającej tabelę drużyny.

LUSTRZANE ODBICIE

Druga połowa toczyła się we wręcz identycznym scenariuszu, pod całkowite dyktando Niezniszczalnych. Okraszone zostało to dwoma golami, co z pewnością patrząc na boiskowe wydarzenia stało się najmniejszym wymiarem kary. Warto odnotować, że UBS po zmianie stron również pokusił się o jedno trafienie, co ciekawe zdobyte w czasie gry w osłabieniu, co wydaje się być na dzień dzisiejszy jedynym pozytywnym aspektem w walce o pozostanie w szeregach Ligi C.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=wqbWXwqH4Z8