Sędzia:
-
Video:
Szybkie otwarcie
Z dużym animuszem rozpoczęło ten mecz UPM-Kymmene i już w 2 minucie wyszło na prowadzenie. Gracze tej drużyny nie zamierzali na tym poprzestać i ledwie kilka chwil później dołożyli następną bramkę. W kolejnych minutach Schibsted otrząsnął się po początkowej przewadze rywala i zwłaszcza w końcówce pierwszej połowy przycisnął przeciwnika, stwarzając sobie kilka dobrych okazji strzeleckich. Bramkarz UPM nie dał się jednak pokonać przed przerwą.
Rehabilitacja
Schibsted strzelił w końcu kontaktowego gola po przerwie, ale nie udało mu się pójść za ciosem. Zawodnicy UPM kontrolowali boiskowe wydarzenia i w pełni zasłużenie odzyskali dwubramkowe prowadzenie, które w końcówce zdołali podwyższyć. Tym samym zespół Jacka Gabrysia zrehabilitował się za dotkliwą i niespodziewaną porażkę z CBB w ostatniej kolejce.
Rozczarowanie
Co prawda Schibsted jeszcze w tym sezonie nie wygrał, więc jego porażki nie można traktować w kategorii niespodzianki, jednak gracze tej drużyny mieli podstawy, by liczyć na przełamanie w poniedziałek. W ostatnich meczach, na tle czołowych drużyn Ligi C1 czerwona latarnia ligi prezentowała się nienajgorzej i ponosiła z mocnym rywalami nieznaczne porażki. Wydawało się więc, że Schisbted w meczu z UPM powalczy o pierwsze zwycięstwo. Boisko zweryfikowało jednak ten cel i gracze w niebieskich koszulkach muszą poczekać na premierowy komplet punktów co najmniej do następnej kolejki.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=uoDJxcbdGM0