Bez złudzeń

Trochę niespodziewanie od początku spotkania można było zauważyć przewagę CA Sharks. W pierwszej połowie zawodnikom „Niebieskich" szwankowała jednak skuteczność i mimo licznych sytuacji do przerwy prowadzili oni różnicą tylko jednej bramki (3:2). W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, poprawiła się jedynie skuteczność „Rekinów". Sharks zdobyli dwa razy więcej bramek niż w pierwszej odsłonie, natomiast Gdów United podobnie, jak przed przerwą zdołał odpowiedzieć dwoma bramkami.

Cztery gole, cztery asysty

W piątkowy wieczór świetną dyspozycją pod bramką Gdowa popisał się Grzegorz Noga. Zdobył on cztery bramki będąc najskuteczniejszym strzelcem zawodów i przyczynił się do zdobycia w tym spotkaniu komplet punktów. W aktualnym sezonie Noga zdobył 12 bramek w 6 spotkaniach. Głównym architektem wygranej był jednak Wojciech Kordeusz, przez którego przechodziła większość akcji CA. Zawodnik ten zaliczył w starciu z Gdowem aż cztery asysty i bez wątpienia rozegrał swoje najlepsze spotkanie od momentu powrotu na FLSowe boiska po ciężkiej kontuzji.

W środku stawki

Drużyna CA Sharks rozegrała swoje ósme spotkanie w obecnym sezonie, z czego wygrała i przegrała po cztery spotkania. Gdów United z kolei rozegrał w piątek swoje siódme spotkanie i odniósł dokładnie tyle samo zwycięstw, co „Rekiny", mając na koncie także trzy przegrane. Obie drużyny w tym momencie plasują się w środku stawki tracąc do miejsc medalowych sporą liczbę punktów, ale też mając dużą przewagę nad strefą spadkową.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=pRCxFfstvdM