Walka o podium

Olipra utrzymała się na podium Ligi A, nie dopuszczając do niego Nafty. Choć spodziewano się zwycięstwa Olipry, niektórzy zapewne liczyli na kolejny bezbłędny mecz „Nafciarzy”. Błędy zdarzają się każdemu – Nafta „pomyliła się” tylko o jednego gola, co pokazuje, jak wyrównane bywają pojedynki na szczycie najwyższej ligi FLS.

Podwójne tempo gry

Na początku obie drużyny starały się narzucić swoje tempo gry. Ponieważ żadna ekipa nie chciała dać za wygraną, oglądaliśmy spotkanie rozgrywane w szybkim tempie, z dużą liczbą efektownych zagrań i strzałów. Olipra wygrała już pierwszą połowę, strzelając bramki w 10 i 20 minucie. Sytuację Nafty poprawił nieco Marcin Paprowicz, który bramką z rzutu wolnego w ostatniej sekundzie tej części spotkania, nie pozwolił rywalom na zbytnie rozpędzenie swoich ambicji.

Wyrównanie na wyciągnięcie ręki

Druga połowa przyniosła najpierw kolejne dwie bramki dla Olipry, obie zdobyte przez Andrzeja Seweryna w odstępie zaledwie czterech minut. Było już 4:1 dla PHU i wydawało się, że wynik meczu jest już przesądzony. Niewielka przewaga Olipry zaczęła się jednak kurczyć, a szczęście zaczęło dopisywać Nafcie. Po dwóch zdobytych bramkach wyrównanie było blisko. Gdyby mecze FLS trwały nieco dłużej, czas mógłby okazać sprzymierzeńcem Nafciarzy, którzy dość późno zaczęli egzekwować swoje liczne w tym meczu sytuacje.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=4PBswmlF2gI