Sędzia:
-
Video:
WYMARZONY START
Nieoczekiwanie to znajdujący się w strefie spadkowej Home Broker jako pierwszy wyszedł na prowadzenie za sprawą szybkiej bramki zdobytej przez Piotra Kajdę. Zawodnik ten tego dnia pokusił się o skompletowanie hattricka, a gdyby wykazał się trochę lepszą skutecznością w pierwszych minutach, mógłby wypracować dużo wyższą niż jednobramkową przewagę dla swojego teamu, która ułatwiłaby grę z wyżej notowanym rywalem.
ZBUDOWALI PRZEWAGĘ
Trzy minuty – tyle czasu potrzebował Rafis, aby całkowicie odebrać swojemu przeciwnikowi chęć do gry i nadzieję na zwycięstwo. Trio Kawula - Drame - Wołowski wypunktowało wszystkie słabe strony Home Broker i o 180 stopni odmieniło boiskowe wydarzenia i stan rywalizacji. Szansę na nawiązanie walki przywrócił jeszcze przed przerwą gol Kajdy, jednak było to zbyt mało, by doprowadzić do remisu.
PRZEKONUJĄCE ZWYCIĘSTWO
Druga połowa przyniosła to, do czego Home Broker przyzwyczaił nas najbardziej. Z jednej strony wiele ładnych i ofensywnych akcji, które zaowocowały golami Jopa i Sumka, z drugiej zaś słabą defensywną grę, co ekipa świetnie zorganizowana taktycznie, jaką niewątpliwie jest Rafis wykorzystywała bezlitośnie, aplikując przeciwnikowi „dwucyfrówkę”. Licznik strat graczy w niebieskich koszulkach zatrzymał się na 64 golach w 7 spotkaniach, co zapowiada spore szanse na pobicie rekordowego już wyniku z zeszłego sezonu. Warto odnotować również kolejną bramkę kapitana Rafisu – Michała Bojanowicza, którą kapitalnie okrasił swój 80 występ na FLSowych boiskach.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=tKs0E_Tqbnc
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.