Przełamanie lub kolejna porażka

Obie ekipy Ligi B2 przystąpiły do dzisiejszego meczu po ostatnich nieudanych występach. Tylko jedna drużyna mogła się przełamać i w tym przypadku byli to gracze FC Po 40-tce. Widoczna była ich przewaga, choć wcale nie gorzej grali Piraci. Problemem zawodników w czarnych koszulkach był brak wykończenia wypracowanych w dobrym stylu sytuacji, bo z samym przedostaniem się pod bramkę przeciwnika nie mieli większych problemów.

Niewykorzystane sytuacje

Pierwsi na prowadzenie wyszli gracze w białych strojach. Mateusz Skotniczny wybrany na MVP spotkania, długim podaniem obsłużył Mateusz Przesławskiego, który z kolei asystował wykańczającemu akcję Janowi Kosteckiemu. Gola z gatunku „stadiony świata” na 2:0, zdobył głową ponownie Kostecki, wykorzystując nie mniej efektowne podanie od Skotnicznego. Piraci z Karaibów ożywili się nieco w drugiej połowie, przez co przebieg spotkania po przerwie był bardziej wyrównany. Najpierw kilka prób zdobycia gola z dystansu podjął Krzywda. Następnie Piraci dostali szansę w postaci rzutu wolnego, którego jednak nie wykorzystali. Jak wiadomo niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, tak było i tym razem – kilka sekund po nieudanym strzale z rzutu wolnego kontrę zakończoną golem przeprowadziła drużyna FC.

Najlepszy moment meczu

Końcówka spotkania przyniosła najwięcej emocji. Na coraz śmielsze poczynania FC odpowiedzieli Piraci. Chwilę później kolejną bramkę zdobyła jednak drużyna Po 40-tce, przy której znowu asystę zanotował Skotniczny. Ostatni gol meczu padł z rzutu karnego, którego wykorzystał dla Piratów Paul ustalając wynik spotkania na 4:2.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Lo4k9OJDEIw