Wyszli z zamka

Nie mający żadnej zmiany zespół UPM-Kymmene od razu został zepchnięty do głębokiej defensywy, a spokojnie rozgrywający rywale na długie minuty potrafili zamknąć ich w hokejowym zamku. Po siedmiu minutach dało to wymierny efekt bramkowy, gdy z ostrego kąta po rykoszecie trafił Damian Wanat, a po kolejnych czterech podwyższenie, kiedy ładnie piętą piłkę skierował do siatki Mateusz Sudoł. Potem jednak UPM udało się przełamać napór przeciwników, przenieść ciężar gry bliżej drugiego pola karnego i efektownie odpowiedzieć pięknym wolejem Henryka Placka.

Zabrakło sił?

To chyba najlepsze wytłumaczenie dla gasnącego z każdą chwilą drugiej połowy Kymmene. O ile w sumie przez ponad pół godziny utrzymywał się wynik 2:1, to później CBB szybko i systematycznie zaczęło zwiększać przewagę, przede wszystkim za sprawą Roberta Bieguna oraz Wojciecha Jarczewskiego.

Leń się przełamał

Wtorkowy wieczór może zapamiętać Wojciech Leń. Gracz CBB w swoim jedenastym meczu w ramach Futbolowej Ligi Szóstek wreszcie zdobył swojego pierwszego gola. Uczynił to strzelając na 8:1 pomiędzy nogami wychodzącego Konrada Naworola, gdy otrzymał prostopadłe podanie z głębi pola.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=H_3g3GemUM0