Skuteczny początek i koniec

Kapitalnie weszli w ten mecz zawodnicy Valposiano, którzy już w pierwszej akcji objęli prowadzenie po bramce Mateusza Daraża. Ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie tuż przed końcem pierwszego kwadransa gry. Klepa częściej przebywała na połowie przeciwnika i w efekcie zdobyła kontaktowego gola. Valposiano tak jak zaczęło, również skończyło pierwszą połowę - od mocnego akcentu. Dwie bramki Tomasz Mianowskiego pozwoliły podwyższyć prowadzenie i zapewnić spokój przed drugą połową. Warte podkreślenia, że drugi gol tego zawodnika, zdobyty efektowną podcinką padł w momencie, gdy Valposiano grało w osłabieniu.

Hattrick po przerwie

Klepa Team podobnie jak w pierwszej połowie, po przerwie również strzeliła jedną bramkę. Było to oczywiście zbyt mało, by liczyć na chociażby punkt. Valposiano w drugiej części gry dołożyło trzy bramki, wszystkie autorstwa jednego gracza. Hattricka skompletował Marcin Magiera.

Wygrzebali się

Valposiano po serii czterech porażek z zespołami z czołówki, odniosło drugie zwycięstwo z rzędu i wygrzebało się ze strefy spadkowej. Najbliższe mecze z drużynami ze środka tabeli pokażą czy mistrz Ligi C1 z jesieni zacznie piąć się w górę tabeli, czy jednak czeka go walka o utrzymanie. Uniknąć degradacji będzie bardzo trudno Klepie. Sytuacja tego zasłużonego zespołu staje się powoli dramatyczna. Klepa ma na koncie komplet porażek i niewiele wskazuje na to, że miała nagle zacząć regularnie punktować.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=FlT39Y707Rw