Podium tuż-tuż

Dotychczasowe mecze obu drużyn miały wyrównany przebieg i również przez długi czas nic nie wskazywało na to, że w piątkowym spotkaniu będzie inaczej. Dzięki skutecznej końcówce Contel Team odniósł jednak najwyższe zwycięstwo w tym sezonie. Dla graczy w pomarańczowych koszulkach to trzecia wygrana wiosną i obecnie mają w zasięgu podium, do którego tracą już tylko jeden punkt i to w sytuacji, gdzie trzeci Karpin rozegrał jeden mecz więcej. S4Elominators pozostaje z trzema oczkami na koncie i nadal znajduje się w ogonie ligowej tabeli.

Festiwal niewykorzystanych okazji

Contel Team wyszedł błyskawicznie na prowadzenie w tym meczu i była to, jak się okazało, jedyna bramka strzelona przed przerwą. W kolejnych minutach gracze tego zespołu stworzyli sobie mnóstwo okazji do strzelenia gola, ale nawet w najdogodniejszych sytuacjach brakowało skuteczności. Po pierwszej połowie na bohatera spotkania wyrastał bramkarz S4Eliminators. Contel Team przed przerwą zafundował sobie prawdziwy festiwal niewykorzystanych okazji.

Co się odwlecze...

Od początku drugiej połowy nieco lepiej grali zawodnicy S4Elimiantors i w efekcie doprowadzili do remisu. Mogło się więc wydawać, że stare porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach po raz kolejny się sprawdzi. Zwłaszcza, że Contel Team również po przerwie zmarnował świetną okazję, gdy piłka zatrzymała się na słupku bramki rywali. Ostatecznie jednak potwierdziło się inne przysłowie - „Co się odwlecze...”. Gracze w pomarańczowych koszulach przełamali w końcu strzelecką niemoc i po skutecznej końcówce wypunktowali przeciwnika. Biorąc pod uwagę liczbę stworzonych sytuacji - wynik jak najbardziej zasłużony.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=_tcksjztAKE